Jan Herman Jan Herman
1459
BLOG

Grândola, Vila Morena (dudziarzom)

Jan Herman Jan Herman Polityka Obserwuj notkę 6


 

Bez pieśni ani rusz. Czymże byłaby dziś Solidarność bez Murów? Czym Rewolucja Francuska bez Marsylianki? Czymże Grunwald bez Bogarodzicy? Rosły pieśni w sercach, kiedy były tępione i zakazane, wybuchały z całą świeżością, kiedy niosły ku zwycięstwom.

Przytaczam kilka z nich. Nie wszystkie zwyciężyły, nie wszystkie dziś są dobrze kojarzone. Ale w swoim czasie – niekiedy po dziś – były czymś daleko więcej niż tylko piosenkami. Czerpię obficie z Pedii.

„Grândola, Vila Morena” – to pieśń o solidarności i braterstwie umęczonych niewolniczym trudem i biedą ludzi z małego miasteczka Grândola w portugalskim regionie Alentejo . Skomponował ją i dał ludziom Zeca Afonso (José Manuel Cerqueira Afonso dos Santos), a kiedy znalazła się ona na indeksie cenzury portugalskiej – stała się ostatecznie hymnem rewolucji goździków (Revolução dos Cravos) 25 kwietnia 1974 roku.  http://www.youtube.com/watch?v=gaLWqy4e7ls

„Mury” – piosenka Lluisa Llacha „L'estaca” (Pal) zyskała niezwykłą popularność w Katalonii, była śpiewana na koncertach i manifestacjach jako protest przeciwko dyktaturze Franco. Jackowi Kaczmarskiemu ogromnie spodobała się ta piosenka . Wkrótce sam napisał słowa do jej melodii. Wersja Kaczmarskiego bardzo szybko się przyjęła i zaczęła rozbrzmiewać w środowisku opozycji. Kiedy latem 1980 roku narodziła się Solidarność, „Mury” stały się hymnem związkowców. http://www.youtube.com/watch?v=fp8UsxCitqw

„Marsylianka” – słowa i muzykę stworzył Rouget de Lisle w 1792 roku dla Armii Renu w Strasburgu, po wypowiedzeniu wojny Austrii. Początwko była to wojenna pieśń, hymn wolności, patriotyczne wezwanie do ogólnej mobilizacji i do walki z obcym najeźdźcą. Jednak wielką popularność zdobyła w czasie Rewolucji Francuskiej w 1789 roku. Wówczas jako pierwsi na ulicach Paryża zaśpiewali ją żołnierze z Marsylii. Tak powstała jej nowa nazwa, najpierw „Marche de Marseille”, a później ostatecznie „La Marseillaise”, czyli „Marsylianka”. http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=R3IvXo0W1YI#at=13 . Warto pamiętać o takich pieśniach francuskich jak „La Carmagnole”, „Chant du Départ”, „Ah ! ça ira, ça ira, ça ira”.

„Bella ciao” – to pieśń włoskich partyzantów antyfaszystowskich powstała około roku 1942. Melodię zapożyczono z pieśni ludowej śpiewanej przez najemnych robotników rolnych, autor słów pozostaje nieznany. Obecnie Bella ciao należy do najbardziej znanych na świecie pieśni antyfaszystowskich. Jest również często śpiewana w parlamencie włoskim przez deputowanych partii lewicowych. http://www.youtube.com/watch?v=hRR2OOvn3Ew

„We Shall Overcome (someday)” – to protest song, który stał się kluczowym zawołaniem African-American Civil Rights Movement (1955–1968).Tytuł I budowa pieśni oparte san a dawniejszym utworze w stylu gospel, „I'll Overcome Someday”, afroamerykańskiego kompozytora Charlesa Alberta Tindley’a. Pieśń stała się następnie symbolem ruchu praw człowieka (1959), a Joan Baez uczyniła z niej ogólnoświatowy hymn uciemiężonych. http://www.youtube.com/watch?v=RkNsEH1GD7Q

 „Żeby Polska” – to pieśń napisana w 1976 r. przez Jana Pietrzaka z muzyką Włodzimierza Korcza. Wykonanie jej na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1981 przyniosło Pietrzakowi główną nagrodę, Złotą Karolinkę. W latach 80. XX w. odgrywała rolę pieśni hymnicznej. Była wtedy uważana za wyraz walki z władzą komunistyczną i poparcia dla „Solidarności”. http://www.youtube.com/watch?v=FK05Xqtt71M

„Warszawianka (1905)” – jest to tak zwana Rewolucyjna Warszawianka. Pieśń powstała w 1880 r. w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Autorem słów jest Wacław Święcicki (1848–1890). Pieśń zyskała szczególną popularność nie tylko w kraju, ale i za granicą, zwłaszcza wśród walczącego z caratem proletariatu rosyjskiego. Na własne uszy słyszałem tę pieśń po mongolsku, w Irkucku. Śpiewana podczas rewolucji w 1905 r., dla następnych pokoleń na zawsze stała się Warszawianką 1905 r. Melodię opartą na motywach Marsza Żuawów ułożył i opracował inny więzień, jeden z pierwszych socjalistów polskich – Józef Pławiński. Tekst utworu wydrukowano po raz pierwszy w czasopiśmie Proletariat 15 września 1883 r. Jako „A las barricadas” jest hymnem centrali związkowej CNT. http://www.youtube.com/watch?v=9pJJfVfTw7g

„Pieśń filaretów” – pieśń Adama Mickiewicza napisana w 1820 w Kownie dla wileńskiego Zgromadzenia Filaretów i stałą się jego hymnem. Pierwodruk pieśni został opublikowany w 1828 w Warszawie w tygodniku „Motyl”. Pieśń ma charakter pozornego anakreontyku, pod którego powierzchnią poeta ukrył sensy rewolucyjne i narodowe. Popularyzuje treści zawarte w Odzie do młodości (zapewne oba utwory powstały w tym samym czasie). Tej pieśni nie masz na TouTube – nikt jej nie wykonuje śpiewająco. Ale znalazłem tekst pośród… „Pieśni bachiczne, biesiadne i biboszowskie” ?!?

„Legiony (Pierwsza Brygada)” – to pieśń znana chyba każdemu Polakowi. Melodia pieśni to melodia Marsza Kieleckiego nr 10, utworu zapisanego w śpiewniku orkiestry Kieleckiej Straży Ogniowej pod numerem 10. Prawdopodobnym jej autorem był kpt. Andrzej Brzuchal-Sikorski, który od 1905 r. był kapelmistrzem orkiestry Kieleckiej Straży Ogniowej, a potem, orkiestry I Brygady Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego. On to właśnie był pierwszym wykonawcą i aranżerem tego utworu. Gdy 10 września 1914 r. Andrzej Brzuchal-Sikorski z orkiestrą Kieleckiej Straży Ogniowej wstąpili w szeregi żołnierzy Józefa Piłsudskiego, Marsz Kielecki nr 10 zaczął towarzyszyć strzelcom i legionistom. Słowa Pierwszej Brygady, do melodii Marsza Kieleckiego, powstawały żywiołowo, układane na kwaterach i w okopach. Po 1925 r. zostało ustalone, że pierwsza podstawowa wersja tekstu powstała latem 1917 r. w pociągu wiozącym internowanych legionistów do Szczypiorna i w samym obozie. Ostatecznie, w końcu lat trzydziestych, w Wojskowym Instytucie Historycznym orzeczono, że autorem trzech pierwszych zwrotek jest literat, pułkownik Andrzej Hałaciński, a sześciu zwrotek - oficer legionów Tadeusz Biernacki. http://www.youtube.com/watch?v=_k24j4F2o9w

„Warszawianka (1831)” – pieśń została napisana w języku francuskim przez narodowego poetę Francji Casimira François Delavigne'a pod wpływem wydarzeń powstania listopadowego. Zawiera pewne nawiązania stylistyczne do Marsylianki np. Do broni, bracia dziś! (w Warszawiance: Polonais, à la baïonnette), Bo nadszedł chwały naszej dzień! (w Warszawiance: Oto dziś dzień krwi i chwały). Autorem najbardziej znanego polskiego przekładu był poeta i historyk Karol Sienkiewicz, brat dziadka Henryka Sienkiewicza. Muzykę skomponował Karol Kurpiński. Tekst został opublikowany w marcu 1831 roku w warszawskim czasopiśmie Polak Sumienny. Prapremiera pieśni miała miejsce 5 kwietnia 1831 roku w Teatrze Narodowym w wolnej od Rosjan Warszawie, orkiestrą dyrygował sam kompozytor.   http://www.youtube.com/watch?v=-nrwA2e1PzY

„Wstawaj, kraju ogromny” (Священная война)– to pieśń, która Polakom nie kojarzy się najlepiej, ale dla Rosjan jest patriotyczną pobudką. http://www.youtube.com/watch?v=UUytBuZ_hN4  

Hymnem liberalnych i lewicowych sił Rewolucji Irańskiej 1979 roku była na przykład, dziś niemal całkowicie zapomniana, „Wiosna” („Baharan”): http://www.youtube.com/watch?v=qohmrn3Eexo#at=29

„Międzynarodówka” (tytuł oryginału francuskiego: L'Internationale) – najbardziej znana pieśń socjalistyczna. Jej słowa napisał Eugène Pottier w roku 1871, a muzykę w 1888 roku skomponował kompozytor-amator Pierre Degeyter. Obecnie jest śpiewana nie tylko przez komunistów, ale w wielu krajach także przez socjalistów, socjaldemokratów i anarchistów. http://www.youtube.com/watch?v=kB9wELkGn9c

Proszę bardzo: zestaw pieśni niepokornych śpiewanych po hiszpańsku.  http://anarchizm.net.pl/audio/hiszpanskie-piesni-anarchistyczne

„Bandiera Rossa” (wł. czerwony sztandar), znana także jako „Avanti Popolo” (w nawiązaniu do pierwszej linijki tekstu), jedna z najsłynniejszych pieśni ruchu robotniczego, chwalący czerwony sztandar, symbol socjalizmu i późniejszego ruchu komunistycznego. Napisana przez Carlo Tuzziego w 1908 roku; muzykę zaś wzięto z lombardzkich pieśni ludowych. Dwie ostatnie linijki >Evviva il comunismo e la libertà< dołączono po dojściu Mussoliniego do władzy. http://www.youtube.com/watch?v=hAXoGxLx6yk#at=39

„Hasta siempra” – to pieśń na cześć kontrowersyjnego idola anarchistów, „Che” Guevary. Możemy się na to obrażać – ale świat latynoski śpiewa, i śpiewa, i śpiewa…  http://www.youtube.com/watch?v=J6ZjnxnDSOM  Soledad Bravo śpiewa tak przez ponad godzinę ("Cantos Revolucionaries de America Latina"): http://www.youtube.com/watch?v=_18mNNHasZg

Bodaj najwięcej powstańczych przebojów narodziło się w wyjątkowo niespokojnym, ale też nieprzeciętnie muzykalnym rejonie świata, jakim jest Ameryka Łacińska. Należy do nich piosenka chilijskiego barda Víctora Jara o niebudzącym żadnych wątpliwości tytule „La zamba del Ché”. http://www.youtube.com/watch?v=uc-uxrIqaD8

„El pueblo unido jamás será vencido” – pozostaje po dziś dzień  bezkonkurencyjnym evergreenem latynoskiej rewolucji („Lud zjednoczony nigdy nie będzie zwyciężony"). Piosenka stworzona przez Sergio Ortegę (tekst) i grupę Quilapayún (muzyka) stała się hymnem nie tylko przeciwników Augusto Pinocheta, lecz w ogóle ciemiężonego ludu w całej Ameryce Południowej. http://www.youtube.com/watch?v=LWlkWPXfvXc#at=27

 „Lietuva, Lietuva” – to pieśń, która najbardziej mi się podoba z czasów, kiedy Litwa pokazywała ZSRR „gest Kozakiewicza”. Spokojna, wyważona – ale niesie w sobie wielki ładunek emocjonalny, który czułem, stojąc w tłumie na Placu Katedralnym.   http://www.youtube.com/watch?v=VXhP0EPmAOo

A to dla oddechu „Pieśń o generale Kim Ir Senie”. http://www.youtube.com/watch?v=-YesZeyjRKY Nam trudno pasjonować się postacią i samą pieśnią. Ale warto pamiętać, że uniesione pieśni służą różnym sprawom…

„Die Arbeiter von Wien” (Robotnicy Wiednia) – to pieśń socjalistyczna powstała najprawdopodobniej w 1927 r., kiedy to podczas rewolty lipcowej zostało zastrzelonych 89 demonstrantów. Tekst napisał Fritz Brügel - wiedeński poeta, eseista i dziennikarz. Melodia została zapożyczona od radzieckiego marsza Белая Армия, Чёрный Барон (Biała Armia, Czarny Baron) skomponowanego przez Samuela Pokrassa w roku 1920. http://www.youtube.com/watch?v=nQaculP4vLo

„Wschód jest czerwony” (chiń. upr.: ; chiń. trad.: 東方紅; pinyin: Dōngfāng Hóng) – to pieśń, która w okresie rewolucji kulturalnej pełniła de facto rolę hymnu ChRL. Za autora słów uważany jest wieśniak z prowincji Shaanxi - Li Youyuan (李有源), który doznał natchnienia oglądając wschodzące słońce i ułożył nowe słowa do melodii ludowej "Jadąc na białym koniu" (). Miało to się stać w latach 40, kiedy komunistyczna partyzantka prowadziła walki z Japończykami. Słowa pieśni opublikowano w 1944 r. w "Dzienniku Yan'anu" (延安日), wydawanym w Yan'anie, bazie komunistów. Pieśń, obok Małej czerwonej książeczki, jest przejawem kultu jednostki, jakim otaczano Mao Zedonga w czasie rewolucji kulturalnej. Była wówczas nadawana codziennie rano przez wszechobecne megafony, śpiewali ją uczniowie i studenci przed rozpoczęciem zajęć. Oficjalny hymn ChRL, Marsz ochotników, nie był w tym czasie wykonywany, a jego autor, Tian Han przebywał w areszcie. http://www.youtube.com/watch?v=lXphZ5QPleM

Ten krótki przegląd nie wyczerpuje nawet jednego promille zasobów pieśni buntowniczych, patriotycznych, rewolucyjnych, anarchistycznych. Same polskie pieśni hymniczne – to kilkadziesiąt utworów (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polskie_pieśni_hymniczne ). Hymnów państwowych jest ponad 200 (połowa z nich to adaptacje popularnych pieśni ludowych, wojennych, religijnych lub rewolucyjnych, jak „Mazurek Dąbrowskiego” czy „Boże chroń cara”, „Amazing Grace”, „Yankee Doodle”, Phos hilaron - Φῶς Ἱλαρόν, Oriamendi, Di Szwue). Chciałem tylko uświadomić wszystkim, którzy wesprą dudziarski festiwal wrześniowy, jak wielkie znaczenie ma muzyka uzbrojona w celne słowo. Ciekawe, czy we wrześniu 2013 pojawi się jakaś nowa porywająca kompozycja…

 

 

Jan Herman
O mnie Jan Herman

...jaki jestem - nie powiem, ale poczytaj blog... Więcej o mnie znajdziesz w książce Wł. Pawluczuka "Judasz" (autor mnie nie zna, ale trafił w sedno). O czym jest ta książka? O zmaganiu się człowieka z własnym losem, wiecznością, z Panem Bogiem. O miłości, zdradzie, rozpaczy i ukojeniu. Saszka, prosty chłopak z białoruskiej wioski, po rewolucyjnej zawierusze, podczas której doświadczył wszystkiego, wraca w rodzinne strony i próbuje żyć tak jak inni. Ale kiedy spotyka samozwańczego proroka Ilię, staje się jego najwierniejszym uczniem i apostołem... Opowieść o ludzkich głodach - seksualnym i religijnym - o związkach erotyki i polityki, o tłumionej naszej prawdziwej naturze, o nieortodoksyjnej, gnostyckiej i prawosławnej religijności, tajemnicy i manipulacji wreszcie.................................................... UWAGA: ktokolwiek oczekuje, że będę pisał koniecznie o sprawach, które są "na tapecie" i konkurował na tym polu ze znawcami wszystkiego - ten zabłądził. Piszę bowiem dużo, ale o tym najczęściej, co pod skorupą się dzieje, a widać będzie za czas jakiś.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka