Jan Herman Jan Herman
114
BLOG

Na trzy: A my do Betleeejeeem, do Be-tle-jem

Jan Herman Jan Herman Polityka Obserwuj notkę 2

Wszystko wskazuje na to, że udało się na Wigilię wykonać przedświąteczne sprzątanie przynajmniej jednej izby. I wykonać metodą „bricolage” (majster-klepka + złota rączka) rzeźbiątko pod choinkę. Teraz pozostało rzecz – nad którą do 4 rano pracowała ostatnia zmiana – ładnie opakować i upstrzyć wstążeczką, którą „na palec” zawiąże Prezydent.

Nie szydzę. Zakładam, że w okresie przedświątecznym i noworocznym na całym świecie, a na pewno nad Wisłą, przybywa tradycyjnie ludzi dobrej woli.

Dzieło robione w tak wielkim alercie nie musi się okazać doskonałe, jak każde rękodzieło. Ale jest „własnego przemysłu”, nie amerykańskie, nie chińskie, nie ruskie, a Europa to się nawet burzy, że nie zadbano o wszystkie unijne normy i standardy. Każdy wie, jaki ma w sobie ładunek „pozaformalny” dzieło własnej roboty. Ja wiem: pracowałem w odlewni metali nieżelaznych i w drzewiarstwie, a i w innych dziedzinach uprawiałem amatorską twórczość, która nie zawsze otrzymywała cepeliowską koncesję, ale była moja, autorska.

W dzisiejszej notce nie będzie żadnego TUTAJ i TAMŻE, do których przyzwyczaiłem Czytelnika. Za to będą życzenia uzbrojenia się w domniemanie dobrej woli u kolędników, i samemu wykrzesania jej z siebie, bo trzeba będzie tej dobrej woli użyć bez wahania.

Bracia, patrzcie jeno – mogli o świcie zakrzyknąć parlamentarzyści.

No to patrzymy. Rodzi się nowe…?

Jan Herman
O mnie Jan Herman

...jaki jestem - nie powiem, ale poczytaj blog... Więcej o mnie znajdziesz w książce Wł. Pawluczuka "Judasz" (autor mnie nie zna, ale trafił w sedno). O czym jest ta książka? O zmaganiu się człowieka z własnym losem, wiecznością, z Panem Bogiem. O miłości, zdradzie, rozpaczy i ukojeniu. Saszka, prosty chłopak z białoruskiej wioski, po rewolucyjnej zawierusze, podczas której doświadczył wszystkiego, wraca w rodzinne strony i próbuje żyć tak jak inni. Ale kiedy spotyka samozwańczego proroka Ilię, staje się jego najwierniejszym uczniem i apostołem... Opowieść o ludzkich głodach - seksualnym i religijnym - o związkach erotyki i polityki, o tłumionej naszej prawdziwej naturze, o nieortodoksyjnej, gnostyckiej i prawosławnej religijności, tajemnicy i manipulacji wreszcie.................................................... UWAGA: ktokolwiek oczekuje, że będę pisał koniecznie o sprawach, które są "na tapecie" i konkurował na tym polu ze znawcami wszystkiego - ten zabłądził. Piszę bowiem dużo, ale o tym najczęściej, co pod skorupą się dzieje, a widać będzie za czas jakiś.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka