/przełomy świadomości/
/przełomy świadomości/
Jan Herman Jan Herman
70
BLOG

Z czego czerpać

Jan Herman Jan Herman Polityka Obserwuj notkę 0

Pośród zajęć codziennych, pod naporem medialnych wodospadów, wciśnięci w fotele teatru mega-politycznego – nawet nie zauważamy, że od pokoleń nie doświadczyliśmy żadnego poważnego dzieła, które swoją uniwersalnością uporządkowałoby ludzką świadomość, albo przeniosło ją do innej rzeczywistości.

W ostatnich tysiącleciach takimi dziełami było kilkoro ksiąg i nurtów religijnych (takich jak Biblia czy Koran) i filozoficznych (takich jak konfucjanizm czy buddyzm albo platonizm), prace różnych uczonych zakończone konceptem Kopernika, podobny ciąg prac zakończony teorią Darwina, badania nad materią zwieńczone teorią względności Einsteina, rozważania nad gospodarką i społeczeństwem okraszone opracowaniami Smitha-Ricardo czy Marksa. Lista tej klasy dokonań Człowieka obejmuje – może – kilkadziesiąt źródeł (zbiorów). Wymieniam powyżej właściwie to, co utrwalone w technicznym obszarze cywilizacyjnym lub dobrze przezeń rozpoznane. Nie zapominam o dorobku matematyków i kosmologów (astronomów) starożytnych kultur około-śródziemnomorskich, takich jak wprowadzenia do obiegu pojęcia „zero-zephirum” (znanego też Olmekom i Majom, patrz też hinduskie Lokavibhaaga albo "śuunya") czy geometrii-inżynierii (Tales, Euklides, Egipt, Ameryka Południowa).

To chcę właśnie powiedzieć, że takich przełomów świadomości brakuje od pokoleń, co najwyżej badania nad życiem (genetyka, optyka kosmiczna) zmierzają ku nowemu myśleniu uniwersalnemu.

Skoro zatem tacyśmy wtórni, odtworzeniowi – cóż własnego wniesiemy do Historii…?

 

Jan Herman
O mnie Jan Herman

...jaki jestem - nie powiem, ale poczytaj blog... Więcej o mnie znajdziesz w książce Wł. Pawluczuka "Judasz" (autor mnie nie zna, ale trafił w sedno). O czym jest ta książka? O zmaganiu się człowieka z własnym losem, wiecznością, z Panem Bogiem. O miłości, zdradzie, rozpaczy i ukojeniu. Saszka, prosty chłopak z białoruskiej wioski, po rewolucyjnej zawierusze, podczas której doświadczył wszystkiego, wraca w rodzinne strony i próbuje żyć tak jak inni. Ale kiedy spotyka samozwańczego proroka Ilię, staje się jego najwierniejszym uczniem i apostołem... Opowieść o ludzkich głodach - seksualnym i religijnym - o związkach erotyki i polityki, o tłumionej naszej prawdziwej naturze, o nieortodoksyjnej, gnostyckiej i prawosławnej religijności, tajemnicy i manipulacji wreszcie.................................................... UWAGA: ktokolwiek oczekuje, że będę pisał koniecznie o sprawach, które są "na tapecie" i konkurował na tym polu ze znawcami wszystkiego - ten zabłądził. Piszę bowiem dużo, ale o tym najczęściej, co pod skorupą się dzieje, a widać będzie za czas jakiś.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka