Jan Herman Jan Herman
233
BLOG

Mondragón

Jan Herman Jan Herman Polityka Obserwuj notkę 6


 

Sądzę, że psim obowiązkiem Państwa jest uruchomienie powszechnego programu spółdzielczości pracy. Jako przeciwwagi, a przynajmniej poważnej alternatywy dla programów wspierania tzw. przedsiębiorczości, czyli wpychania na siłę nieświadomych tego, nieprzygotowanych rzesz pracowników w paszczę samozatrudnienia.

Proletariat (dlaczegóżby nie używać tego słowa?) ma dziś kilka systemowo-ustrojowych sposobów na życie:

1.      Umowy zwane śmieciowymi, krótkotrwałe, bez zabezpieczeń socjalnych;

2.      Praca poprzez agencje pracy tymczasowej (będące przestępczymi podporami nieuczciwych pracodawców);

3.      Samozatrudnienie (wypychanie pracowników, w ramach tzw. outsourcingu, do roli „kontrahentów”);

4.      Bezrobocie „kwalifikowane” (zasiłek, ubezpieczenie, itd.);

5.      Bezrobocie poza-instytucjonalne (żadnych uprawnień, powolne zmenelenie);

6.      Praca na czarno (niewolnictwo wczesno-kapitalistyczne);

7.      Totalne porzucenie przez system, wykopanie poza „suchy ląd”;;

Doprawdy, szeroki wybór. Na co ten proletariat tak narzeka?

Miliardy złotych z Funduszu Pracy zostały przesączone przez firmy szkoleniowe, eksperckie, doradcze, w wyniku czego część bezrobotnych ma kilka lub więcej papierków poświadczających rozmaite kwalifikacje. W 99% nadal są bezrobotni.

Sądzę, że ktoś, kto traci regularne zatrudnienie, powinien – zarejestrowawszy się – dostać jedną z trzech szans:

1.      Wygaszany zasiłek: zarejestrowawszy się bezrobotny (każdy, bezwarunkowo) otrzymuje minimalny dochód (np. minimalne wynagrodzenie), i jeśli osobiste, jednostkowe starania o ponowne zatrudnienie okazują się nieskuteczne – zasiłek powinien w każdym miesiącu maleć o 5% kwoty początkowej;

2.      Wygaszany status: jeśli bezrobotny przystąpi do jednej z minimum 5 powszechnych spółdzielni działających pod patronatem i współfinansowanych z każdego z Wojewódzkich Urzędów Pracy (czyli razem ok. 80 spółdzielni w kraju) – spadek dochodu jest spowolniony (np. o 3%), ale też pomniejsza się ten zasiłek o realne dochody uzyskane w spółdzielni, aż po jakimś czasie bezrobotny „miękko” przechodzi do statusu zatrudnionego;

3.      Terapia socjatryczna: jeśli bezrobotny nie radzi sobie w żadnej z powyższych formuł – staje się oczywiste, że należy mu w terapeutycznym procesie przywrócić to, co się uczenie nazywa umiejętnościami społecznymi;

To jest notka internetowa. Poddaję pod ogląd skrócony opis tego, co jest treścią pewnej inicjatywy kilkudziesięciu osób z całego kraju. Jeśli kogoś interesują szczegóły – niech śledzi.

Świat jest pełen takich przedsięwzięć. Tylko Polska – zlikwidowawszy takie sieci jak Gromada, Samopomoc Chłopska, Społem, SKR – dołuje, marginalizuje rozmaite federacje spółdzielcze, te zaś kurczowo trzymają się „sprawdzonych” formuł, unikają elastyczności, biurokratyzują się


 

 

Jan Herman
O mnie Jan Herman

...jaki jestem - nie powiem, ale poczytaj blog... Więcej o mnie znajdziesz w książce Wł. Pawluczuka "Judasz" (autor mnie nie zna, ale trafił w sedno). O czym jest ta książka? O zmaganiu się człowieka z własnym losem, wiecznością, z Panem Bogiem. O miłości, zdradzie, rozpaczy i ukojeniu. Saszka, prosty chłopak z białoruskiej wioski, po rewolucyjnej zawierusze, podczas której doświadczył wszystkiego, wraca w rodzinne strony i próbuje żyć tak jak inni. Ale kiedy spotyka samozwańczego proroka Ilię, staje się jego najwierniejszym uczniem i apostołem... Opowieść o ludzkich głodach - seksualnym i religijnym - o związkach erotyki i polityki, o tłumionej naszej prawdziwej naturze, o nieortodoksyjnej, gnostyckiej i prawosławnej religijności, tajemnicy i manipulacji wreszcie.................................................... UWAGA: ktokolwiek oczekuje, że będę pisał koniecznie o sprawach, które są "na tapecie" i konkurował na tym polu ze znawcami wszystkiego - ten zabłądził. Piszę bowiem dużo, ale o tym najczęściej, co pod skorupą się dzieje, a widać będzie za czas jakiś.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka